Oto kartka walentynkowa, którą podarowałam mojemu Narzeczonemu:
Chciałabym zauważyć, że zdecydowałam się po raz pierwszy na szycie. A że w mieszkaniu studenckim maszyny do szycia raczej nie ma, więc zrobiłam to ręcznie. Uwierzcie, była to bardzo mozolna praca. Ale z efektu jestem zadowolona. :) Detale:
Wykonując kartkę, użyłam takich oto materiałów: papier ILS, kwiatki Prima, ćwiek Latarnia Morska, reszta bez marki;).
Informacje o candy:
Ingrid:
Kartkomania też urządza słodką zabawę.
K_Maja także ogłasza słodkie rozdawnictwo:
To wszystko na dziś. Pozdrawiam!
bardzo ładna!!! za ręczne szycie podziwiam :) ja nie mam tyle cierpliwości ;p
OdpowiedzUsuńswietna kartka i podziwiam za ręczne szycie
OdpowiedzUsuń