Muszę nadrobić zaległości na blogu. Zaczynam już teraz. Oto kartka ślubna wykonana na zamówienie:
Za ćwiek robi tu zapasowy guzik od bluzki:)
I kolejna zamówiona ślubna:
Tutaj w roli głównej papier ILS. Kwiatki pochodzą z zestawu kreatywnego kupionego w jakimś hipermarkecie. Napis maczany w kawie.
Niebawem kolejne zaległości. Zapraszam:)
świetne kartki :)
OdpowiedzUsuńkawowy napis robiłaś sama (czy to stempelek?)? jeśli tak, zdradzisz jakiej czcionki używasz? czeka mnie ślub za 3 tyg i muszę coś zrobić, a ta czcionka przypadła mi do gustu :) jest bardzo elegancka
Dziękuję, Kachasku! Drukowałam - czcionka nazywa się Harrington. Mało która czcionka ma polskie znaki i jest w miarę elegancka...
OdpowiedzUsuńdzięki ci wielkie dobra kobieto!!! Mam jakieś eleganckie czcionki, niestety bez polskich znaków :(
OdpowiedzUsuńBardzo ładne karteczki :) Ciekawe, ile czasu potrzebowałabyś, aby zrobić takie piękne zaproszenia...
OdpowiedzUsuń